Poznaj świat Naruto na nowo!
Junin
Naruto i Sasuke ukryli się w krzakach i spoglądali na cały budynek
-dobra Naruto musimy wymyślić plan- stwierdził Sasuke- ty robisz dywersję a ja wbiegam do środka i ratuję Aiko
-Ne?! Ale to ja powinienem ją uratować! Przecież to moja siostra!- krzyknął zdenerwowany a Sasuke zakrył mu usta
-Siedź cicho idioto!- warknął zły Sasuke
Offline
Junin
Suzan usiadła bezszelestnie na drzewie, pod którym był krzak gdzie byli Naruto i Sasuke. Miała stąd dobry widok na budynek i okolicę. Przyczaiła się i czekała.
Byle nie zrobili czegoś głupiego-pomyślała.
Offline
Junin
-ale ktoś z nas musi zrobić dywersję a ty jesteś w tym najlepszy- stwierdził wrednie Sasuke
-ne?! Ty będziesz lepszy w dywersji bo wystarczy byś mówił jestem najlepszy, nikt mnie nie pokona!- Naruto zaczął udawać Sasuke po czym usłyszeli cichy dziewczęcy śmiech- A do tego nic nie czuję i jestem taki zimny i oschły!
Offline
Junin
Może ich usłyszała-zaczęla zastanawiać się Suzan-Nie...-pokręciła głową-to niemożliwe.
Offline
Junin
-Naruto idioto słyszałeś?- spytał zdziwiony Sasuke
-oczywiście! Tylko co to za głos?- spytał przerażony Naruto a w cieniu drzew było widać kontury człowieka
-macie okup?- spytała radośnie dziewczyna
Offline
Junin
Suzan schowała się tak by jej nie było widać ale mogła widzieć wszystko na dole. Uważnie obserwowała dalszy ciąg wydarzeń.
Offline
Junin
-A kim ty jesteś? To ty porwałaś Aiko?- spytał zdenerwowany Sasuke
-jeśli można to tak nazwać...- odpowiedziała radośnie- widzę że się o nią martwisz...- spojrzała w stronę Suzan- wyczuwam twoją chakre nie chowaj się...
-skądś znam ten głos- stwierdził Naruto zamyślony
Offline
Junin
Suzan zeskoczyła i stanęła obok Sasuke i Naruto. A mogłam wyciągnąć skrzydła-pomyślała-wtedy zahamowałabym chakre i byłabym jak martwa. Przecież zrobiłam ten trik w lesie śmierci w dodatku z niewidzialnością-pomyślała nie dawając po sobie poznać o czym myśli.
Offline
Junin
-obserwowałam was od kilku dni...- zaczeła dziewczyna nadal nie wychodząc z cienia drzew- bardzo dobrze znam wasze słabe strony...
-zaraz jej przyłoże...- warknął Sasuke rzucając się na nią z kataną co ona obroniła swoją kataną-to katana Aiko!
-już wiem skąd kojarzę ten głos!- ucieszył się Naruto- to przecież jest...- Nagle Naruto zniknął
-to gdzie ten okup?- dopytała dziewczyna
Offline
Junin
Gdzie jest Naruto?-zdziwiła się Suzan-pewnie ktoś z jej grupy go wziął. Jeśli obserwowała nas to widziała kłótnie moją i Aiko, super-chciała się uderzyć w głowę ale powstrzymała się patrząc dziwnie na dziewczynę w cieniu.
Offline
Junin
-tak widziałam waszą kłótnię- wskazała palcem na Sasuke- i wiem co jej powiedziałeś, w sumie jestem ci wdzięczna gdyby nie ty to byśmy nie miały kiedy jej porwać...
-zamknij się- spróbował jeszcze raz uderzyć ją kataną ale ona znowu go powstrzymała- skąd ty masz jej katanę?
Offline
Junin
-Sewnie ją jej zabrała, pomyśl-skomentowała krótko Suzan nadal nieprzyjemnie patrząc na obcą.
Offline
Junin
-wcale nie...- zaśmiała się dziewczyna i wyszła z cienia, twarz miała zakrytą maską- Jestem Heiko
-Zgaduję Aiko ją zgubiła a ty znalazłaś...- skomentował Sasuke oddalając się od Heiko
Offline
Junin
-Czyli zabrała, mówię-powiedziała Suzan.
Offline
Junin
-Nie...- Zaśmiała się- I to mają być wielcy shinobi Konohy?
-Czekaj, Suzan gdzie Kakashi-senpai i Sakura?- spytał Sasuke zamyślony
Offline